Szanowni Mieszkańcy i obserwatorzy!
Dziś zwracamy się do was z prośbą o wsparcie i udostępnianie. Każda złotówka ma znaczenie
Mama Olusia napisała do nas. Oto historia tego małego chłopca:
„Oluś urodził się w 2024 r. Bardzo się ucieszyliśmy! Nasz wymarzony dzidziuś miał przyjść na świat. Niestety nasza radość nie trwała długo… Już na pierwszym badaniu prenatalnym okazało się, że z rączkami synka jest coś nie tak oraz ma problem z serduszkiem. Po następnych badaniach lekarze stwierdzili, że brakuje kości promieniowych w obu rączkach, co spowodowało ich zniekształcenie. Kiedy Oluś przyszedł na świat, otrzymaliśmy dokładną diagnozę. Nie sądziliśmy, że kiedykolwiek będziemy się tak bać… Okazało się, że jest to obustronna hemimelia promieniowa, a do tego w obu rączkach Olusia brakuje kciuka. Obie rączki syna są skrócone. Jakby tego było mało, dodatkowo zdiagnozowano wadę serduszka. Olek od pierwszego dnia jest skazany na leczenie, rehabilitację i ciężką walkę o sprawność i zdrowie… Jeszcze w ciąży szukaliśmy informacji, gdzie lekarze są w stanie zrobić niezbędne korekty. Udało się! Znaleźliśmy odpowiedź w Warszawie, w klinice Doktora Paley’a. Tam tego typu operacje są na porządku dziennym. Podczas pierwszej operacji, która ma odbyć się w najbliższym sierpniu, lekarze naprostują obie rączki, natomiast druga operacja w listopadzie, będzie polegać na przestawieniu palca wskazującego na miejsce kciuka w obu rączkach. Niestety koszt tych operacji zwalił nas z nóg. To ponad milion złotych!”
Olusia wesprzeć możecie wpłacając datek na konto:
Można również przekazać fanty na licytacje, które odbywają się na grupie (lub wziąć udział w nich
): https://www.facebook.com/groups/1145016614324505/?ref=share
Pomóżmy zazielenić pasek 
















